🐽 Rezygnacja Z Lekcji Religii I Etyki

Jeśli rezygnacja z nauki religii nastąpiła przed klasyfikacyjną radą pedagogiczną, uczeń w miejscu oceny z religii otrzymuje kreskę (o ile nie uczęszczał na etykę). Ma to zastosowania także w przypadku świadectwa ukończenia szkoły, jeśli w klasie programowo najwyższej uczeń nie uczęszczał na zajęcia z religii.
Ile dzieci rezygnuję z religii?Jak napisać podanie o zwolnienie z lekcji religii?Czy da się nie zdać z religii?Czy wypisanie się z religii to grzech?Czy uczeń może być nieklasyfikowany z religii?Czy można wypisac się z religii bez zgody rodzica?Czy dziecko może się samo wypisać z religii?Czy ocena z religii wlicza się do średniej?Czy religia jest obowiązkowa 2022? Religia w szkole jest dobrowolna, więc można z niej zrezygnować, nie ponosząc z tego tytułu żadnych konsekwencji. Co ważne, zwolnienie dziecka z lekcji religii należy zgłosić jak najwcześniej, aby katecheta nie wpisywał uczniowi nieobecności. Najlepiej złożyć pisemne oświadczenie w tej sprawie. Ile dzieci rezygnuję z religii? Aż 69 proc. dzieci nie chodzi na religię Zupełnie inaczej wygląda to w szkole średniej. Uczniowie coraz chętniej rezygnują zarówno z etyki jak i z religii. Jak napisać podanie o zwolnienie z lekcji religii? Proszę o zwolnienie z obowiązku uczestniczenia w aktywnych zajęciach religii córki/syna ……………………………………..………………….……… ucznia klasy …….…….… w roku szkolnym ………………………….. Jednocześnie oświadczam, że ponoszę pełną odpowiedzialność w czasie nieobecności na zajęciach. Czy da się nie zdać z religii? Nie można z jej powodu nie zdać do kolejnej klasy. Ocena końcowa z religii lub etyki jest wliczana do średniej ocen ucznia. Stopnie te nie mają jednak wpływu na promocję do kolejnej klasy. Czy wypisanie się z religii to grzech? Według duchownych rezygnacja z uczęszczania na lekcje religii to grzech wobec I przykazania Bożego. Zaniedbanie życia religijnego to zgorszenie, które może się dokonać w konkretnym środowisku z racji publicznej decyzji wypisania się z lekcji religii. Czy uczeń może być nieklasyfikowany z religii? Fakt nieklasyfikowania ucznia z religii nie ma wpływu na promocję ucznia do klasy programowo wyższej ani na ukończenie szkoły. Ustalona przez nauczyciela religii albo uzyskana w wyniku egzaminu klasyfikacyjnego ocena roczna z religii jest ostateczna, z zastrzeżeniem § 14. Czy można wypisac się z religii bez zgody rodzica? Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach mówi jasno, że lekcje religii organizowane są w przedszkolach oraz szkołach na życzenie rodziców lub opiekunów prawnych. Czy dziecko może się samo wypisać z religii? Religia (podobnie jak etyka) nie jest – przynajmniej obecnie – obowiązkowa. Oznacza to, że nawet uczeń, który do tej pory chodził na lekcje religii, może z nich zrezygnować. Także w trakcie roku szkolnego. Czy ocena z religii wlicza się do średniej? Oceny z religii i etyki są wliczane do średniej ocen ucznia, nie wpływają jednak na promocję. Ocena z religii lub etyki umieszczana jest na świadectwie szkolnym bezpośrednio po ocenie zachowania. Czy religia jest obowiązkowa 2022? W środę 1 września rozpoczął się rok szkolny 2021/2022. W związku z tym wielu rodziców może zastanawiać się nad tym, czy lekcje religii są obowiązkowe, a ich dziecko musi na nie uczęszczać. Warto przypomnieć, że religia organizowana jest na życzenie rodziców lub pełnoletnich uczniów uczęszczających do placówki. Coraz mniej uczennic i uczniów korzysta z lekcji religii, zarówno tych ewangelickich, jak i katolickich. To wnioski z badania przeprowadzonego w szesnastu Ministerstwach Kultury w Niemczech Data publikacji: Adobe Stock Religia jest jedynym przedmiotem szkolnym posiadającym gwarancje w Konstytucji RP i prawie międzynarodowym. Aktualne rozwiązania prawne pozostawiają rodzicom uczniów decyzję o tym, czy ich dziecko będzie uczęszczało na katechezę. Prawo do takiego wyboru mają także pełnoletni uczniowie. Innymi możliwościami są udział w lekcjach etyki lub rezygnacja z obydwu form zajęć. Ta ostatnia opcja prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji wychowawczych i społecznych. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę pokazującą pozytywne konsekwencje wprowadzenia możliwości wyboru jedynie między religią a etyką. PRZECZYTAJ ANALIZĘ - LINK W przypadku rezygnacji z uczestnictwa ucznia zarówno w lekcjach religii, jak i etyki, szkoła ma obowiązek zapewnienia zajęć wychowawczych lub innego rodzaju opieki. W praktyce wyraża się to w powierzaniu nauczycielowi zadania czuwania nad bezpieczeństwem tych uczniów zebranych w wyznaczonej sali lekcyjnej lub na korytarzu. Takie rozwiązanie prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji (ekonomicznych, wychowawczych, edukacyjnych i społecznych). W ostatnim czasie coraz więcej rodziców (szczególnie w dużych miastach) decyduje się nie posyłać dzieci na zajęcia z religii albo etyki. Ta sytuacja wymaga korekty obecnie funkcjonujących rozwiązań. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę prawną dotyczącą możliwości wprowadzenia obowiązku wyboru między uczestnictwem w lekcjach religii albo etyki. Podobne rozwiązania funkcjonują już z powodzeniem w Finlandii i na Litwie. Nauczanie religii spośród wszystkich form działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły jako jedyne ma gwarancje konstytucyjne oraz prawnomiędzynarodowe. Jak podkreślił Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, nie może być ono traktowane w sposób gorszy niż obowiązkowe zajęcia edukacyjne. Konieczne jest także uchylenie przepisu, który pozwala na promocję ucznia do wyższej klasy pomimo uzyskania oceny niedostatecznej z lekcji religii lub etyki. „Wprowadzenie obowiązku wyboru między uczestnictwem ucznia w zajęciach z religii albo etyki przyczyni się do zmniejszenia wielu negatywnych konsekwencji nieuczęszczania na te zajęcia. Jak pokazują badania naukowe, taka zmiana może wpłynąć na ograniczenie przestępczości w szkole oraz zachowań autodestrukcyjnych wśród młodzieży. Nadanie lekcjom religii i etyki statusu zajęć obowiązkowych oraz wprowadzenie konieczności uzyskania z nich pozytywnej oceny przyczyni się do podniesienia ich rangi w świadomości uczniów oraz zachęci młodzież do rzetelnego uczestnictwa w tych zajęciach” – zaznaczył Łukasz Bernaciński z Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.

Nr 36 poz. 155) § 3 ust. 3 „Szkoła jest obowiązana zapewnić w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze uczniom, którzy nie korzystają z nauki religii lub etyki w szkole” jest opieką o charakterze obligatoryjnym? Starając się kompetentnie udzielić odpowiedzi na Państwa pytania zastanawialiśmy się

- Uczniowie motywują to nadmierną liczbą godzin w planie, przeładowaną podstawą programową oraz monotonią zajęć prowadzonych przez księży czy katechetów - mówi dziennikowi Janusz Aftyka, szef Ogólnopolskiego Forum Nauczycieli i Dyrektorów Gazeta podkreśla, że z perspektywy uczniów i rodziców problematyczne wydaje się zwłaszcza rozmieszczenie zajęć w siatce godzin. W 57 proc. szkół organizowane są one w środku dnia, między innymi lekcjami Tylko 11 proc. zbadanych szkół zatrudnia specjalistę od etyki, a w 2 proc. placówek tego przedmiotu uczy nauczyciel religii Minister Przemysław Czarnek powiedział, że sytuacja, w której można nie chodzić ani na religię, ani etykę, upośledza rolę szkoły i ogranicza jej funkcje wychowawcze Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej "Chociaż zdecydowana większość uczniów chodzi na lekcje religii, to jednak ze szkół płyną sygnały o zmianach w porównaniu z ubiegłym rokiem. Choć liczba dzieci i młodzieży wybierających etykę nie uległa większym wahaniom, zmiany dotknęły właśnie chodzących na religię. Coraz popularniejsza jest opcja zerowa, czyli rezygnacja zarówno z religii, jak i z etyki. Ministerstwo Edukacji chce ją wkrótce uniemożliwić" - pisze "DGP". Według gazety w 37 proc. szkół zapytanych na jej prośbę przez Ogólnopolskie Forum Nauczycieli i Dyrektorów o religię okazało się, że uczęszczających na te lekcje uczniów ubyło. Z kolei w 23 proc. placówek przybyło dzieci, które nie chodzą ani na religię, ani na etykę. I choć nie jest to zmiana radykalna (w większości placówek, gdzie jest wybór między etyką a religią, dotyczy ona do 10 proc. wszystkich uczniów), to jednak zauważalna. Dyrektor krakowskiego liceum wzywa do siebie rodziców uczniów, którzy nie chodzą na religię Dalsza część tekstu pod materiałem wideo. Rezygnacja z religii trendem - Uczniowie motywują to nadmierną liczbą godzin w planie, przeładowaną podstawą programową oraz monotonią zajęć prowadzonych przez księży czy katechetów. Część wprost buntuje się przeciwko zapowiedziom MEiN i prosi rodziców o wykreślenie z zajęć. Z kolei w przypadku etyki niezmiennie problemem jest brak kadry do jej prowadzenia – mówi cytowany przez "DGP" Janusz Aftyka, szef Ogólnopolskiego Forum Nauczycieli i Dyrektorów. Ciąg dalszy sporu o lekcje przy plebanii w Grodzisku Mazowieckim Według dziennika potwierdzają to wyniki sondażu przeprowadzonego między 10 a 12 września. Na pytanie, czy w szkole organizowane są zarówno lekcje etyki, jak i religii, twierdząco odpowiedziało blisko 55 proc. ankietowanych. 45 proc. szkół oferuje swoim uczniom wyłącznie lekcje religii. Tam, gdzie etyka jest w planie lekcji, jej wykładowcą jest najczęściej nauczyciel, który uczy również innego przedmiotu. Tylko 11 proc. zbadanych szkół zatrudnia specjalistę od etyki, a w 2 proc. placówek tego przedmiotu uczy nauczyciel religii. Gazeta podkreśla, że z perspektywy uczniów i rodziców problematyczne wydaje się zwłaszcza rozmieszczenie zajęć w siatce godzin. W 57 proc. szkół organizowane są one w środku dnia, między innymi lekcjami. - Usłyszałam od dyrekcji, że nie sposób zaplanować wszystkim klasom religii i etyki na pierwszej czy ostatniej godzinie. W efekcie mój syn ma je w środku dnia. Przesiaduje w tym czasie na korytarzu lub w bibliotece. Już kilka razy otrzymał nieobecność, mimo że wypełniłam na zebraniu deklarację o rezygnacji z lekcji – mówi gazecie mama nastolatka, który zaczął właśnie naukę w liceum. Ani religia, ani etyka. List matki o pozornym wyborze w szkole "DGP" przypomina też, że minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na antenie radiowej Jedynki powiedział, że sytuacja, w której można nie chodzić ani na religię, ani etykę, upośledza rolę szkoły i ogranicza jej funkcje wychowawcze. - Dlatego chcemy wrócić do tego, co było kilkanaście lat temu w polskiej szkole, czyli jeśli ktoś nie chciał chodzić na religię, bo przecież nie musi, bo nie jest i nie będzie ona obowiązkowa, to będzie musiał chodzić na etykę – mówił wtedy minister. Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. (MC)
W 2020 roku Ispos wykonał sondaż dla oko.press, z którego wynika, iż jedynie 27 proc. ankietowanych nie chce zmian i uważa, że zajęcia religii powinny pozostać w szkole. Jednak aż 66 procent osób opowiedziało się za przeniesieniem lekcji do dawnych salek katechetycznych, które niegdyś znajdowały się przy kościołach. Czy w szkole ponadgimnazjalnej uczeń może zrezygnować z uczenia się religii lub etyki w przypadku gdy szkoła może zapewnić oba rodzaje zajęć? Zgodnie z art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) oraz § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155, z późn. zm.) w publicznych szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych naukę religii organizuje się na życzenie rodziców (opiekunów prawnych) bądź pełnoletnich uczniów. Podobnie jest w przypadku organizowania zajęć etyki - zgodnie z § 1 ust. 1 oraz § 3 ust. 1 wymienionego powyżej rozporządzenia, zajęcia etyki organizuje się również na życzenie rodziców lub pełnoletnich uczniów. Po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii lub etyki decydują sami powołanych powyżej przepisów wynika zatem, że o uczestniczeniu ucznia w zajęciach religii lub etyki decydują rodzice (w przypadku uczniów niepełnoletnich) bądź sami pełnoletni uczniowie. Uczeń może nie uczestniczyć ani w zajęciach religii ani etyki (jeżeli nie wyraża takiej woli) nawet jeżeli szkoła może mu zorganizować te zajęcia. Trzeba pamiętać, że uczestniczenie lub nieuczestniczenie w szkolnej nauce religii lub etyki nie może być powodem dyskryminacji przez kogokolwiek w jakiejkolwiek formie - o czym stanowi § 1 ust. 3 wymienionego powyżej należy dodać, że w przypadku gdy uczeń nie korzysta z nauki religii i etyki, szkoła - zgodnie z § 3 ust. 3 wymienionego powyżej rozporządzenia - jest obowiązana zapewnić mu w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze.
W takim przypadku oświadczenie o rezygnacji z lekcji religii oświadczam, że rezygnuję z uczestnictwa w miejscach z religii oraz etyki mojego synacórki. Uczennicy ucznia oświadczenie o rezygnacji z lekcji religii w szkole może zostać złożone w każdym czasie, zmiana uchwały nie wiąże się z konsekwencjami dla rodziców lub uczniów.
Rezygnacja z lekcji religii Autor Wiadomość Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11Posty: 1409 Re: Rezygnacja z lekcji religi Cytuj:Za młodego człowieka, dopóki nie osiągnie pełnoletności, decydują rodzice czy ma uczestniczyć w katechezie katolickiej, czy tez nie (inne religie i wyznania tez mają swoje lekcje religii w szkole, jesli jest taka wola rodziców i co najmniej 7 dzieci). Mają też do wyboru etykę, jednak tu nie widać oblężenia (szkoła ma obowiązek zatrudnić nauczyciela etyki, jeśli jest taka wola rodziców - ten sam wymóg - 7 osób).Nie rozumiem dlaczego w takim układzie, gdzie rodzice chcą wychowania katolickiego czy innego wyznania, szkoła ma zastąpić katechezę się w mojej wypowiedzi wyłącznie do opinii wygłoszonej przez Soul33 jakoby:"Religioznawstwo to nauka ateizmu. Nie można dzieciom podać piętnastu różnych teorii do wyboru, bo wtedy większość niczego nie wybiorą."Jednakże na marginesie, uważam, że lekcje religioznawstwa byłyby wartościowe, lecz jednocześnie nie mam nic przeciwko organizowaniu w gmachu szkoły lekcji religii katolickiej czy jakiejkolwiek innej (dla wygody rodziców jeżeli doprawdy tak bardzo nie odpowiada wam koncept przykościelnych salek katechetycznych). Pt sty 06, 2017 16:35 Soul33 Moderator Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17Posty: 8192 Re: Rezygnacja z lekcji religi Oczywiście miało być "Nie można dzieciom podać piętnastu różnych teorii do wyboru, bo wtedy większość niczego nie wybierze."Iago napisał(a):Na tym polega obiektywizm prawda?Przedstawiamy danemu człowiekowi szerokie spektrum wiadomości na temat rozmaitych religii by mógł podług siebie rozeznać z czym chce związać własne Religia to nie tylko zwykła wiedza. Jest to integralna część światopoglądu, a nie da się wpoić dziecku kilku rozbieżnych światopoglądów tym nauka w szkole powinna mieć jakiekolwiek znaczenie i choć potencjalnie móc być przydatna w przyszłym życiu. A jaką przydatność mogłoby mieć religioznawstwo? Dla katolika lub buddysty wszystkie pozostałe religie są nieprawdziwe, a dla ateisty w ogóle całe religioznawstwo jest nauką kompletnie o niczym. Zatem jedyny sens nauki religioznawstwa to rugowanie dominującej w społeczeństwie napisał(a):dla wygody rodziców jeżeli doprawdy tak bardzo nie odpowiada wam koncept przykościelnych salek katechetycznychZa nauką religii w szkole przemawia właśnie tylko wygoda. Nie zauważyłem, aby ktoś miał inne argumenty przeciw salkom katechetycznym. _________________Don't tell me there's no hope at allTogether we stand, divided we fall~ Pink Floyd, "Hey you" Pt sty 06, 2017 19:04 JedenPost Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17Posty: 11383 Re: Rezygnacja z lekcji religi Soul33 napisał(a):Poza tym nauka w szkole powinna mieć jakiekolwiek znaczenie i choć potencjalnie móc być przydatna w przyszłym życiu. A jaką przydatność mogłoby mieć religioznawstwo? Dla katolika lub buddysty wszystkie pozostałe religie są nieprawdziwe, a dla ateisty w ogóle całe religioznawstwo jest nauką kompletnie o niczym. Zatem jedyny sens nauki religioznawstwa to rugowanie dominującej w społeczeństwie w tym momencie? Równie dobrze można zapytać jaki jest sens zapoznawania się z literaturą czy historią. Religia to jeden z głównych wyznaczników rozwoju kultury, a zatem jako takie zrozumienie zasadniczych idei głównych religii to zrozumienie tego, co oddziaływuje na większość ludzi na świecie, czyli zrozumienie świata po prostu. Gdyby np. większość ludzi choć z grubsza zdawała sobie sprawę jak zorganizowany/zróżnicowany jest islam, to dzisiejsza debata publiczna wyglądałaby zupełnie inaczej - osobiscie przypuszczam, że miałaby nieco bardziej konstruktywny ateista uważa, że religioznawstwo to nauka o niczym, to jest idiotą. _________________Lubię Starego czasem, to też sprawiaże się wystrzegam otwartej z nim wojnyPrzecież to piękne, gdy Pan tak dostojnyTak z samym diabłem po ludzku rozmawia. Pt sty 06, 2017 19:58 ARHIZ Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01Posty: 1342 Re: Rezygnacja z lekcji religi JedenPost - uprzedziłeś mnie i przez Ciebie nie mam co napisać Soulowi33. Małgosiaa napisał(a):ARHIZ napisał(a):Zazwyczaj są to dwie godziny na cały rok, jeżeli nie na trzy lata. Już na geografii było o tym więcej...Wg podstawy programowej, tak, w gimnazjum w trzeciej klasie, ale nie widzę potrzeby nauczania nie widzę. Chodziło mi tylko o to, że to co opisywałaś - wizyta w meczecie, spotkanie z baptystą - niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie chodzi o to, żeby z religii robić prawdziwe religioznawstwo (to byłoby sprzeczne z katolickim interesem), ale właśnie żeby pokazać, pozwolić na kontakt. Dzięki temu nie byłoby później kwiatków typu "Jehowi wierzą w Śiwę" (autentyk).Soul33 napisał(a):Nie ma co się oszukiwać. Religioznawstwo to nauka ateizmu. Nie można dzieciom podać piętnastu różnych teorii do wyboru, bo wtedy większość niczego nie religioznawstwo uczy samodzielności myślenia i podejmowania świadomych decyzji. Rozumiejąc z grubsza główne nurty religii, łatwiej możemy określić, do której grupy chcemy przynależeć. Mając lat trzynaście wiele czytałem o religiach i jakoś nie zaowocowało to "nic nie wybraniem". Ale z perspektywy konkretnej religii takie coś jest oczywiście niekorzystne, przyznaję, bo podajemy owieczkom na tacy inne doktryny. A nóż widelec któraś okaże się bardziej atrakcyjna? _________________ॐ नमः शिवाय"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: - blog - fanpage So sty 07, 2017 0:27 Marek_Piotrowski Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48Posty: 3265 Re: Rezygnacja z lekcji religi Cytuj:Znaczy, religioznawstwo uczy samodzielności myślenia i podejmowania świadomych decyzjiAleż nie jest w stanie powiedzieć nic prawdziwego o żadnej religii, bo religia nie opiera się wyłacznie na informacjach. _________________pozdrawiam serdecznieMarek So sty 07, 2017 0:32 ARHIZ Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01Posty: 1342 Re: Rezygnacja z lekcji religi Marek_Piotrowski napisał(a):Cytuj:Znaczy, religioznawstwo uczy samodzielności myślenia i podejmowania świadomych decyzjiAleż nie jest w stanie powiedzieć nic prawdziwego o żadnej religii, bo religia nie opiera się wyłacznie na np. informacje o założeniach danej religii lub jej mitologii nie jest na jej temat niczym prawdziwym? Poza tym, kiedy łatwiej jest podjąć decyzję? Kiedy znamy, choćby z grubsza, każdą opcję, czy gdy wybieramy w ciemno/nie wybieramy, bo boimy się nieznanego? _________________ॐ नमः शिवाय"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: - blog - fanpage So sty 07, 2017 1:35 Małgosiaa Moderator Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40Posty: 8729 Re: Rezygnacja z lekcji religi Marek_Piotrowski napisał(a):Ależ nie jest w stanie powiedzieć nic prawdziwego o żadnej religii, bo religia nie opiera się wyłacznie na mnie, ale uściślę. Może nie tyle religia co nauczanie religii. Tu dochodzi aspekt wychowawczy wynikający z Biblii i świadectwa osobistego katechety. Nie da się przekazać wiedzy/wiary tak, aby ktoś przyjął za swoje/wybrał bez życia tymi napisał(a):Chodziło mi tylko o to, że to co opisywałaś - wizyta w meczecie, spotkanie z baptystą - niezwykle pozytywnie mnie że coś nowego/niezrozumiałego najlepiej poznaje się u źródła. I nie zastąpi tego nawet najlepszy nauczyciel napisał(a):Czyli np. informacje o założeniach danej religii lub jej mitologii nie jest na jej temat niczym prawdziwym? Ależ na katechezie mówi się o podobieństwach obrazów biblijnych z napisał(a):Poza tym, kiedy łatwiej jest podjąć decyzję? Kiedy znamy, choćby z grubsza, każdą opcję, czy gdy wybieramy w ciemno/nie wybieramy, bo boimy się nieznanego?Za wychowanie odpowiadają rodzice i nie sądzę, aby ich życzeniem była możliwość wyboru wiary przez napisał(a):Nie. Religia to nie tylko zwykła wiedza. Jest to integralna część światopoglądu, a nie da się wpoić dziecku kilku rozbieżnych światopoglądów tym nauka w szkole powinna mieć jakiekolwiek znaczenie i choć potencjalnie móc być przydatna w przyszłym życiu. A jaką przydatność mogłoby mieć religioznawstwo? Dla katolika lub buddysty wszystkie pozostałe religie są nieprawdziwe, a dla ateisty w ogóle całe religioznawstwo jest nauką kompletnie o niczym. Zatem jedyny sens nauki religioznawstwa to rugowanie dominującej w społeczeństwie się z Tobą zgadzam poza jednym: nie wiem jak to jest z ateistami. Nigdy nie byłam ateistką . _________________Pomoc dla UKRAINY So sty 07, 2017 6:51 andej Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31Posty: 2648 Re: Rezygnacja z lekcji religi W jakim celu niewierzący posyłają dzieci na lekce religii? Jaki jest sens nauki religii w szkole, gdy w domu Boga nie ma. Gdy dziecko nie ma w środowisku domowym przykładu wiary. Jestem przeciwnikiem nauki religii w szkole. Nauka religii powinna być tylko dla tych, którzy w Boga wierzą i Boga kochają. Może odbywać się w szkole, ale nie w formule lekcji. Lekcji często lekceważonej przez uczniów. Przedmiotu, z którego można w każdej chwili zrezygnować. Gdym chodził na lekcje religii (w szkole bardzo krótko, gdyż Gomułka wyrugował), to do salek parafialnych przychodzili ci, którzy czuli taką potrzebę. A na lekcje Józefa Gniewniaka u św. Jakuba przybywało często ponad 100 osób (grupa liczyła 120 osób). So sty 07, 2017 9:47 Małgosiaa Moderator Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40Posty: 8729 Re: Rezygnacja z lekcji religi andej napisał(a):W jakim celu niewierzący posyłają dzieci na lekce religii? Taki przykład z własnego podwórka. Moje starsze dzieci miały w klasie niewierzących, którzy na religie do salki nie chodziły. Kiedy katecheza wróciła do szkoły, rodzice zdecydowali, aby uczestniczyły w tej lekcji. Efekt: koleżanka mojej córki uwierzyła i do dzisiaj (jest ponad 30 letnią kobietą) jest osobą wierzącą praktykującą. _________________Pomoc dla UKRAINY So sty 07, 2017 19:12 iguss Dołączył(a): Cz sty 05, 2017 17:56Posty: 4 Re: Rezygnacja z lekcji religi Myślę, że dużym problemem może być katecheta. U nas w szkole nauczyciel jest bardzo ciężki, moja córka również chciała zrezygnować z lekcji (chociaż inaczej niż u autorki postu). Przede wszystkim warto rozmawiać, bo to jedyne wyjście do rozwiązania problemu. So sty 07, 2017 21:12 ARHIZ Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01Posty: 1342 Re: Rezygnacja z lekcji religi Małgosiaa napisał(a):Uważam, że coś nowego/niezrozumiałego najlepiej poznaje się u źródła. I nie zastąpi tego nawet najlepszy nauczyciel dla mnie nie lada zagadkę. W tym fragmencie zgadzamy się co do joty. wnioskuję też z niego, że uważasz takie "poznawanie u źródła" za coś dobrego. Jednak takie poznawanie to właśnie elementy religioznawstwa, to nie jest katecheza w czystej na katechezie mówi się o podobieństwach obrazów biblijnych z wypowiedź odnosiła się do stwierdzenia, że "religioznawstwo nie jest w stanie nic powiedzieć o żadnej religii". Czy jeżeli "na katechezie mówi się o podobieństwach obrazów biblijnych z mitami", to znaczy, że zgadzasz się z moją tezą, czy nie? Poza tym, nie zdarzyło mi się widzieć katechezy, w której mówiono cokolwiek o innych mitach więcej, niż dosłownie jedna wzmianka na wychowanie odpowiadają rodzice i nie sądzę, aby ich życzeniem była możliwość wyboru wiary przez prawda. Ale moja wypowiedź odnosiła się do stwierdzenia, w którym sugeruję, że łatwiej jest dokonać wyboru, gdy wiemy co wybieramy, niż gdy jest do dla nas coś nieodkrytego. Jaki to ma związek z tym, że życzeniem większości rodziców nie będzie możliwość wyboru wiary przez dziecko?andej napisał(a):W jakim celu niewierzący posyłają dzieci na lekce religii? Przykład znajomej. Nie wykazuje jakiejkolwiek aktywności religijnych, a Kościół Katolicki daży niechęcią. Chciała zapisać córkę na etykę, ale uznała, że jak zapisze ją na religię, to pierworodnej będzie "łatwiej w życiu".Przykład innej ale wyszła z założenia, że "skoro wszystkie dzieci idą, to dlaczego jej ma nie iść?". _________________ॐ नमः शिवाय"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: - blog - fanpage So sty 07, 2017 22:41 Anonim (konto usunięte) Re: Rezygnacja z lekcji religi ARHIZ napisał(a):Marek_Piotrowski napisał(a):Cytuj:Znaczy, religioznawstwo uczy samodzielności myślenia i podejmowania świadomych decyzjiAleż nie jest w stanie powiedzieć nic prawdziwego o żadnej religii, bo religia nie opiera się wyłacznie na np. informacje o założeniach danej religii lub jej mitologii nie jest na jej temat niczym prawdziwym?Myślę, że nasz apologeta chciał powiedzieć, że nie da się przeżywać danej religii podczas suchego wykładu na jej temat. Tylko że suchy wykład ma cel zgoła inny niż katecheza. Można się więc spierać, jak wprowadzać młodego człowieka w życie religijne, żeby jemu to najlepiej posłużyło. Osobiście uważam, że wykład jest lepszy, ale... ja nie panikuję ZOMG, ZOMG, jak nie zjem jutro Boga, to pójdę do napisał(a):Poza tym, kiedy łatwiej jest podjąć decyzję? Kiedy znamy, choćby z grubsza, każdą opcję, czy gdy wybieramy w ciemno/nie wybieramy, bo boimy się nieznanego?Nie bądź złośliwy. Przecież wiesz, że chodzi o to, żeby właśnie nie wybierać, tylko brać, co podsuwają. So sty 07, 2017 22:51 Małgosiaa Moderator Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40Posty: 8729 Re: Rezygnacja z lekcji religi ARHIZ napisał(a):Stanowisz dla mnie nie lada zagadkę. W tym fragmencie zgadzamy się co do joty. wnioskuję też z niego, że uważasz takie "poznawanie u źródła" za coś dobrego. Jednak takie poznawanie to właśnie elementy religioznawstwa, to nie jest katecheza w czystej ale nie religioznawstwo. Katecheza to coś więcej niż poznawanie napisał(a):Moja wypowiedź odnosiła się do stwierdzenia, że "religioznawstwo nie jest w stanie nic powiedzieć o żadnej religii". Czy jeżeli "na katechezie mówi się o podobieństwach obrazów biblijnych z mitami", to znaczy, że zgadzasz się z moją tezą, czy nie? Poza tym, nie zdarzyło mi się widzieć katechezy, w której mówiono cokolwiek o innych mitach więcej, niż dosłownie jedna wzmianka na wiem z czym mam się zgodzić lub nie. O owym podobieństwie jest mowa przy okazji omawiania gatunków literackich w Biblii oraz różnego rodzaju kontekstów. Nie widzę potrzeby prowadzenia cyklu katechez w tym temacie, chyba że Ty tego potrzebujesz, bo jak widać, bardzo chciałbyś, abym przyznała, że Biblia to mit. Niestety, ale mit w Biblii to gatunek literacji, przy pomocy którego przekazywana jest napisał(a):To prawda. Ale moja wypowiedź odnosiła się do stwierdzenia, w którym sugeruję, że łatwiej jest dokonać wyboru, gdy wiemy co wybieramy, niż gdy jest do dla nas coś nieodkrytego. Jaki to ma związek z tym, że życzeniem większości rodziców nie będzie możliwość wyboru wiary przez dziecko?Własnie taki. Skoro rodzic ma życzenie, aby dziecko było katechizowane w konkretnej religii/wyznaniu, to nie ma życzenia, aby samo dokonywało -----------------------------------------------------------------------ErgoProxy napisał(a):Myślę, że nasz apologeta chciał powiedzieć, że nie da się przeżywać danej religii podczas suchego wykładu na jej temat. Tylko że suchy wykład ma cel zgoła inny niż katecheza. Można się więc spierać, jak wprowadzać młodego człowieka w życie religijne, żeby jemu to najlepiej posłużyło. Osobiście uważam, że wykład jest lepszy, ale... ja nie panikuję ZOMG, ZOMG, jak nie zjem jutro Boga, to pójdę Wykład to przeżytek. Już Konfucjusz powiedział: Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a napisał(a):Nie bądź złośliwy. Przecież wiesz, że chodzi o to, żeby właśnie nie wybierać, tylko brać, co bądź złośliwy. Wybierać może człowiek dorosły. Za niepełnoletnich odpowiadają rodzice, więc ich wybór jest bardzo ograniczony. W temacie katechezy, to rodzice przy chrzcie zobowiazują sie do wychowania w wierze. _________________Pomoc dla UKRAINY So sty 07, 2017 23:00 JedenPost Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17Posty: 11383 Re: Rezygnacja z lekcji religi To nie wybór niepełnoletnich jest w tej materii ograniczony, tylko zdolność opiekunów do przyjęcia go do wiadomości, stąd tak często zmuszają swoje dorastające dzieci do udawania wyznawców religii, którą sami wyznają. _________________Lubię Starego czasem, to też sprawiaże się wystrzegam otwartej z nim wojnyPrzecież to piękne, gdy Pan tak dostojnyTak z samym diabłem po ludzku rozmawia. So sty 07, 2017 23:07 Małgosiaa Moderator Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40Posty: 8729 Re: Rezygnacja z lekcji religi Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Prawda Jeden Post? Dopóki rodzic odpowiada za wychowanie, dopóty decyduje o tym, czy dziecko będzie uczestniczyło w katechezie czy tez nie. Jeśli rodzice są wierzący, nie ma mowy o jakiejkolwiek zdolności lub jej braku. _________________Pomoc dla UKRAINY So sty 07, 2017 23:24 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Dotychczas w kwestii religii i etyki, uczniowie mieli do wyboru cztery opcje: chodzić tylko na religię, chodzić tylko na etykę, chodzić na oba przedmioty, być zwolnionym z obu lekcji. Najczęstszą opcją jest pierwsza - chodzenie wyłącznie na religię.

Coraz więcej uczniów na Śląsku rezygnuje z lekcji etyki i religii: - Nie zacznę chodzić na msze tylko po to, żeby mieć lepsze stopnie. Nie chcę z wiary w Boga rozliczać się przed nauczycielką - mówi gimnazjalista z Katowic. Jacek do tej pory chodził na religię, ale lekcje coraz mniej mu się podobały. Przeszkadzało mu, że katechetka ocenia obecność w kościele i odpytuje z modlitw. Chłopak nie ukrywał, że nie chodzi na mszę w każdą niedzielę i dlatego pod koniec zeszłego roku szkolnego dostał z religii ocenę dostateczną. Wie, że gdyby zaczął kłamać, mógłby w tym roku poprawić ocenę na piątkę i podwyższyć sobie średnią na świadectwie. Poprosił jednak rodziców, by wypisali go z zajęć. - Nie zacznę chodzić na msze tylko po to, żeby mieć lepsze stopnie. Nie chcę z wiary w Boga rozliczać się przed nauczycielką - mówi Jacek. Dodaje, że już od dawna chciał zrezygnować z udziału w katechezie. Zmiana przepisów, uwzględniająca ocenę z religii lub etyki w średniej, tylko zmobilizowała go do podjęcia decyzji. Zresztą nie tylko jego. Wzrost niechęci do nauki religii zaobserwował Zbigniew Byszewski, dyrektor sosnowieckiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 9. W tym roku znacznie więcej rodziców niż w zeszłym zadeklarowało, że nie pośle dzieci na katechezę. - Uczniowie wiedzą, co robią, przekonując rodziców do takiej decyzji. Katechetki w naszej szkole odpowiedzialnie traktują swój przedmiot, więc w minionych latach czwórki i piątki mieli tylko najpilniejsi. Uczniowi wygodniej jest pozbyć się problemu, niż brać na siebie dodatkowe obowiązki i narażać się na ewentualną burę od rodziców za kiepski stopień - twierdzi Byszewski. Ks. Marceli Cogiel, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej w Katowicach nie widzi problemu. Zresztą Kuria do tej pory nie policzyła, ilu uczniów rezygnuje z lekcji religii: - Przedwczesne jest wyciąganie wniosków. Nie sądzę, by młodzież naprawdę bała się katechetów, większość z nich stawia przecież dobre oceny. Oczywiście, może być tak, że część osób, które uczestniczyły w lekcjach bez przekonania, może zrezygnować. Na innych nowe zasady zadziałały jednak mobilizująco. Wzrosła sprzedaż podręczników do gimnazjów, a wcześniej tylko dzieci z podstawówek przychodziły na lekcje z książkami - zauważa Cogiel. I dodaje, że prawdopodobnie w przyszłym roku kuria przeprowadzi badania zainteresowania uczniów religią. W parze ze spadkiem popularności religii nie idzie jednak, jak się spodziewano, wzrost zainteresowania etyką. Dzieje się tak dlatego, że rodzic nie ma obowiązku posyłać dziecka na żaden z tych przedmiotów. Równie dobrze może zdecydować, że syn czy córka nie będzie się uczyć ani religii, ani etyki. Wtedy na świadectwie w miejscu oceny z tych przedmiotów nauczyciel stawia kreskę. - Taka furtka nie jest dobra dla uczniów. Wiadomo, że młodzież jest sprytna i chętnie wymiga się z zajęć, wiele na tym tracąc. A przecież wiedza z zakresu moralności czy filozofii przyda się każdemu, nieważne, czy przekaże ją katecheta, czy nauczyciel etyki - przekonuje Piotr Zaczkowski z Kuratorium Oświaty w Katowicach. Również tutejsi kuratorzy nie policzyli jeszcze, ilu uczniów zrezygnowało w tym roku z religii i etyki. W zeszłym roku lekcje etyki odbywały się tylko w 62 spośród ponad 2,2 tys. szkół w województwie. W tym roku niektóre z nich już zrezygnowały z tych zajęć. Należy do nich katowicki Zespół Szkół Budowlanych. - Tylko dwie osoby chciały chodzić na etykę, ale niespecjalnie im na tym zależało. Kiedy usłyszały, że będzie problem z zebraniem grupy, wycofały się - mówi Eugeniusz Ginskar, dyrektor zespołu, który jest trochę zdziwiony spadkiem zainteresowania etyką, bo w poprzednich latach na zajęcia chodziło kilkunastu uczniów. Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia, uważa, że decyzja o wliczaniu oceny z religii czy etyki do średniej może zniechęcać uczniów, którzy musieliby przykładać się do nauki tych przedmiotów. - Wielu młodych ludzi ma za dużo obowiązków szkolnych. Dlatego wymagający nauczyciel odstraszy tych mniej gorliwych - twierdzi Osuch.

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki: Teraz jest N maja 28, 2023 12:23: Strona główna forum » Człowiek w świecie wiary » » Człowiek w świecie wiary »
WPHUB. 24.11.2023 12:14. Uczniowie rezygnują z lekcji religii. Kościół ma poważny problem. 0. Statystyki wyraźnie pokazują, że kolejny rok z rzędu spada liczba młodych warszawiaków uczęszczających na lekcje religii. W rozmowie z Interią wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska oraz przedstawiciel Kurii mówili o przyczynach tej
REZYGNACJA Z ZAJĘĆ WYCHOWANIA DO ŻYCIA W RODZINIE Zgłaszam rezygnację z zajęć wychowania do życia w rodzinie mojego syna/córki ucznia klasy pierwszej Technikum Nr 1 w Zamościu w roku szkolnym 2018/2019. Podstawa prawna: Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 12 sierpnia 1999 r. w sprawie sposobu nauczania szkolnego oraz Dziś realizacja obowiązku powiadamiania rodziców i uczniów o możliwości zorganizowania na ich życzenie, lekcji religii mniejszości wyznaniowych i lekcji etyki zdaniem MEN polega na zamieszczaniu informacji o tym na stronie internetowej resortu. To wynika z odpowiedzi MEN na pytanie zadane przez RPO w roku szkolnym 2016/17.
  • ዠςխрև ኑтвонωδ ኚዘሓуξеλθጡ
  • Μераጫխζа ф
    • Եбрαкрዳшօш աдоጩፈզε всаրևዛኸ
    • Итрևզацα ሂሿеζуղεзв ρ
Rzecznik Praw Obywatelskich odniósł się do pomysłu przedstawionego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, zgodnie z którym zajęcia etyki w szkołach będą obligatoryjne dla uczniów, których rodzice nie wyrażają woli zorganizowania przez szkołę lekcji religii. W ocenie RPO tak ważna zmiana powinna zostać poddana konsultacjom społecznym. Przypomnijmy, że organizację lekcji religii i etyki obejmuje ten sam przepis (art. 12 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty oraz przepisy rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach).

A odpływ młodzieży z lekcji religii i fakt, że katecheza w szkole religijności młodych Polaków nie pomaga, zauważają badacze. Ostatnio z CBOS. Odpowiedź na to szykuje Kościół.

Data publikacji: 21 września 2016 r. Organizacja zajęć z religii i etyki wzbudza wiele wątpliwości, szczególnie dotyczących składania wniosków czy ustalania ocen z tych zajęć. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło najważniejsze zasady obowiązujące w tym roku szkolnym. Sprawdź, czy zajęcia z etyki i religii w Twojej bB3dQO.